Beata Pawlikowska - Jesteś ważna
Musimy to zrobić jeszcze raz. Zapraszam przed lustro.
Popatrz na siebie. Spójrz sobie w oczy. Poszukaj we własnym spojrzeniu czegoś znajomego, czegoś, co lubisz.
I powiedz jeszcze raz:
- Jestem ważna.
Agenci Podświadomości pewnie milczą, bo trochę są skołowani po wszystkim, co napisałam wcześniej. Wyczerpali chwilowo argumenty. Ale to nic, za chwilę na pewno zaczną protestować. Nie zabraniaj im. To dobrze, że głośno mówią, bo dzięki temu będziesz w stanie zorientować się jak bardzo są silni i jakie kody w sobie noszą.
No jak tam?
Spróbuj jeszcze raz:
- Jestem ważna.
- Ważna?... Ważna?... Ale co to właściwie znaczy? I czemu to ma służyć? Po co to mówię? Po co mam się zmuszać do mówienia czegoś, co mi się wydaje niepotrzebne i obce?
Aaa!! Mamy ich! Teraz nie dyskutują z samym pojęciem, tylko przybierają pozycję obronną i usiłują wzbudzić twoją podejrzliwość. Być może to jest jakiś spisek? Albo w ogóle jaki to ma sens? Ta cała książka? To całe gadanie w kółko o tym samym? Że jacyś Agenci? Jacy Agenci? Co, że w mojej głowie mieszkają ludziki z gnatami w rękach? I co? Mam się zacząć bać?...
Wyjaśnię jeszcze raz:
Agenci Podświadomości to nazwa, której używam na określenie aktywnej części twojej podświadomości, w której poprzez doświadczenie zostały zapisane fałszywe wnioski. Oprócz nich istnieje też mnóstwo prawidłowych wniosków sformułowanych przez twoją podświadomość, które ci służą, chronią cię i ratują ci często życie. Ponieważ są prawidłowe i racjonalne, to cieszymy się z tego, że je mamy, i nie ma potrzeby ich zmieniać ani naprawiać.
Ale istnieje w twoim umyśle zakątek, do którego nie masz dostępu. Tam leżą nieprawdziwe wnioski, które dawno temu z ówczesnego twojego punktu widzenia wydawały się racjonalne i dlatego zostały zapisane jako wieczyste prawdy. Nie mogłeś ich świadomie zmienić, bo leżą poza twoim racjonalnym myśleniem. Kierują twoim zachowaniem, emocjami i myśleniem, w sposób, z jakiego nie zdajesz sobie sprawy.
Kiedy wrzucam kamyk do tego zakątka, Kody Podświadomości zostają poruszone i usiłują cię bronić. Przed czym? Przede wszystkim przed jakąkolwiek zmianą czegokolwiek, co w sobie nosisz. Nawet jeżeli twoje najgłębsze podświadome przekonania są błędne i rujnują ci życie, siły podświadomości będą usiłowały zachować je w niezmienionej formie.
Robią tak ze strachu. Bo strach to jest ta emocja, której nosisz w sobie najwięcej. Ten cały zakątek podświadomości w twoim umyśle jest skąpany w strachu. A jeśli ktoś czuje strach, to trudno go namówić do zrobienia czegoś, co jest nowe i nieznane. Nawet jeżeli jest to coś, co pomoże mu zmienić swoje życie na lepsze. Nawet jeżeli dam 100% gwarancję, że to będzie zmiana na lepsze i że zaczniesz się wtedy czuć wspaniale, i tak będziesz się bronił, bo twoja podświadomość tak będzie ci podpowiadała.
Warto więc zrobić dwie rzeczy:
Pozbyć się strachu przed zmianą.
Nauczyć się być sobą.
Ale jak?...
Obie te rzeczy są związane ze sobą, bo strach jest wynikiem niepewności i poczucia zagrożenia. Poczucie zagrożenia bierze się z podświadomego przekonania, że jesteś małym, nic nie znaczącym karzełkiem w świecie istot silniejszych i większych od siebie. Wiem, wiem, racjonalnie nigdy tak nie myślisz. Mówię o tym, co masz zakodowane w podświadomości, a dlaczego tak jest, wyjaśniłam w poprzednim rozdziale.
Rozumiesz teraz?
Musimy wrócić do ćwiczenia przed lustrem.
Uwaga:
Jesteś ważny.
Niezależnie od tego kim jesteś, co robisz, jak wyglądasz. Czy jesteś duży, czy mały, czy gruby, czy chudy. Czy wykonujesz poważany zawód, czy wstydzisz się swojego miejsca pracy. Niezależnie od wszystkiego.
TY JESTEŚ WAŻNY.
Wiesz dlaczego?
Bo tak jest skonstruowany świat. Każda istota, która się na nim pojawia, jest ważna, bo każdy ma tutaj na Ziemi coś do zrobienia.
Drzewo ma zajmować określone miejsce w ziemi. Niektóre drzewa mogą nawet to miejsce zmieniać, ale to już jest zupełnie inna historia, którą opowiem w książce o dżungli amazońskiej, bo tam naprawdę rosną drzewa, które potrafią się przemieszczać.
Każdy ptak, każda zebra, każdy krokodyl. I trawa na łące, i rumianek, i niezapominajki. I gąsienica, i motyl, i pies. I każdy człowiek na naszej planecie. Każdy jest ważny i nie musi znać powodu, dlaczego tak jest.
JESTEM WAŻNY oznacza, że JESTEM.
Nie muszę niczego udowadniać. Nie muszę być lepszy od nikogo. Ja jako ja jestem wystarczająco ważny, żeby tutaj być.
To nie oznacza bycia narcyzem i kochania siebie pomimo wszystkich wad.
Nie chodzi o to, żeby się wywyższać i pokazać ludziom swoją ważność.
Chodzi tylko o to, żeby czuć się równie ważnym jak wszyscy inni. Jak każda żywa istota na Ziemi.
Wiesz dlaczego?
Bo dopiero wtedy kiedy poczujesz, że jesteś równie ważny i wartościowy jak inni ludzie, będziesz mógł dać sobie prawo do tego, czego na razie sobie zabraniasz. Nie mam na myśli świadomego podejmowania decyzji, że czegoś nie chcesz albo że czegoś sobie nie życzysz. Chodzi mi o znacznie delikatniejsze kwestie, które umykają twojej uwadze.
Jeżeli nie czujesz się ważny, to nie umiesz siebie lubić.
Jeżeli nie jesteś życzliwy wobec samego siebie, to nie umiesz też kierować się życzliwością wobec innych ludzi.
Jeżeli nie uważasz, że jesteś ważny i warty tego, żeby cię lubić, to podświadomie starasz się manipulować ludźmi w taki sposób, żeby uzyskać od nich potwierdzenie tego, że jesteś ważny i można cię kochać.
Jeżeli podświadomie manipulujesz ludźmi, to nie umiesz kochać.
Jeśli nie umiesz kochać, każdy twój związek będzie nieszczęśliwy.
Jeżeli nie umiesz kochać siebie, to wiecznie będziesz żebrał o czyjąś uwagę i akceptację.
Jeżeli nie umiesz kochać siebie, to nie dajesz sobie prawa do tego, żeby być szczęśliwym.
To znaczy, że często podświadomie zabraniasz sobie czegoś, na co – jak ci się wydaje – nie zasługujesz.
A jeżeli sam sobie tego zabraniasz, nie dajesz sobie prawa do zrobienia czegoś, co mogłoby pozytywnie odmienić twoje życie, to pogrążasz się w negatywnych uprzedzeniach i w strachu.
I tak koło się zamyka.
Fragment książki „KSIĘGA KODÓW PODŚWIADOMOŚCI” – wyd. G+J czerwiec 2013
Brak komentarzy: