Występowanie przeciwko wszystkiemu
"Tak. Występowałam przeciwko wszystkiemu, ale coraz bardziej mnie martwi, że nigdy niczego nie popierałam. O tak, potrafię krytykować, narzekać i osądzać wszystko i wszystkich, no i co ja z tego mam? Marudzenie to nie to samo, co tworzenie czegoś. Buntowanie się to nie odbudowywanie. Wykpiwanie to nie zastępowanie. Rozerwaliśmy świat na kawałki, ale nie mamy pojęcia, jak teraz złożyć te sprzęty… Moje pokolenie, całe to nasze nabijanie się ze wszystkiego, ani trochę nie naprawiło tego świata. Tyle czasu poświęciliśmy recenzowaniu tego świata. Tyle czasu poświęciliśmy recenzowaniu tego, co stworzyli inni, że sami stworzyliśmy tyle co nic. Bunt był dla mnie sposobem na to, żeby się ukryć. Krytyka pozwala nam udawać, że uczestniczymy w biegu wypadków. To tylko pozory, że cokolwiek osiągnęliśmy. Ja nigdy nie wniosłam do świata nic cennego". Chuck Palahniuk
Brak komentarzy: