86 400 złotych
Wyobraź sobie, że istnieje taki bank, który każdego ranka wpłaca na twoje konto 86.400 złotych. Bank jednak nie kumuluje środków. Co noc twoje konto wyzerowuje się do ostatniego grosza, przepada zatem wszystko, czego nie wydałeś w ciągu dnia. Co byś zrobił w takiej sytuacji? Pewnie wybierałbyś codziennie wszystkie wpłacone środki.
Każdy z nas ma rachunek w tym banku. Banku, który nazywa się Czas. Każdego ranka otrzymujesz 86.400 sekund. Ten bank nie przechowuje środków i nie daje ci możliwości przelewania ich na inne rachunki. W nocy nadwyżka środków zostanie anulowana. Nie możemy niczego zwrócić ani spożytkować naszego kredytu z dnia jutrzejszego. Mamy tylko to, co otrzymaliśmy dziś.
Wyobraź sobie, że jesteś bywalcem restauracji zwanej Karma. Nie możesz tam niczego zamówić, kelner przynosi ci po prostu to, na co zasłużyłeś. Wyobraź sobie, że bywasz tam codziennie. Kupować możesz jedynie na swój karmiczny rachunek, na którym zapisane są twoje myśli, słowa i czyny. Jeśli postępujesz niegodnie, twoje konto maleje. Czyny szlachetne pomnażają środki.
Przychodzimy na świat z odpowiednim depozytem. W ciągu życia możemy doprowadzić do zysku lub do deficytu. Krzywdząc innych, stajemy się ich dłużnikami i deficyt wzrasta. Im szybciej uregulujemy sytuację, tym mniej strat mamy na koncie. To jak oprocentowanie pożyczki – im dłużej jej nie spłacamy, tym większa staje się kwota do spłaty.
Czasem działamy na rzecz innych, ale nadal spotykają nas przykrości i porażki. Wówczas wydaje nam się, że gdzieś tam ktoś źle policzył. Nie martw się, tu nie ma błędów. Każdy otrzyma to, na co zasłużył - dokładnie tyle, ile ma na rachunku.
Każdy z nas ma rachunek w tym banku. Banku, który nazywa się Czas. Każdego ranka otrzymujesz 86.400 sekund. Ten bank nie przechowuje środków i nie daje ci możliwości przelewania ich na inne rachunki. W nocy nadwyżka środków zostanie anulowana. Nie możemy niczego zwrócić ani spożytkować naszego kredytu z dnia jutrzejszego. Mamy tylko to, co otrzymaliśmy dziś.
Wyobraź sobie, że jesteś bywalcem restauracji zwanej Karma. Nie możesz tam niczego zamówić, kelner przynosi ci po prostu to, na co zasłużyłeś. Wyobraź sobie, że bywasz tam codziennie. Kupować możesz jedynie na swój karmiczny rachunek, na którym zapisane są twoje myśli, słowa i czyny. Jeśli postępujesz niegodnie, twoje konto maleje. Czyny szlachetne pomnażają środki.
Przychodzimy na świat z odpowiednim depozytem. W ciągu życia możemy doprowadzić do zysku lub do deficytu. Krzywdząc innych, stajemy się ich dłużnikami i deficyt wzrasta. Im szybciej uregulujemy sytuację, tym mniej strat mamy na koncie. To jak oprocentowanie pożyczki – im dłużej jej nie spłacamy, tym większa staje się kwota do spłaty.
Czasem działamy na rzecz innych, ale nadal spotykają nas przykrości i porażki. Wówczas wydaje nam się, że gdzieś tam ktoś źle policzył. Nie martw się, tu nie ma błędów. Każdy otrzyma to, na co zasłużył - dokładnie tyle, ile ma na rachunku.
Brak komentarzy: