Pytanie o zarobki
Pracownik przyszedł do pracodawcy i pyta:
- Dlaczego płacisz mi o połowę mniejszą dniówkę, niż Stachowi?
Pracodawca wyjrzał przez okno i powiada:
- Słyszę, że ktoś jedzie, a nam siana na zimę potrzeba. Idź zobacz czy to siano jedzie?
Pracownik poszedł sprawdzić.
- Ano siano.
- A skąd? Zza miedzy?
- Nie wiem.
- No to spytaj.
Pracownik poszedł spytać.
- Zza miedzy.
- A z którego pokosu?
- Nie wiem.
- To się dowiedz.
Pracownik poszedł się dowiedzieć.
- Z drugiego.
- A po ile?
- Nie wiem.
- To idź się zorientuj.
Pracownik poszedł się zorientować.
- Po dwadzieścia.
- A taniej nie sprzedadzą?
- Nie wiem.
- A spytałbyś…
W tym momencie wchodzi Stachu:
- Siano wieźli, - mówi, - zza miedzy, z drugiego pokosu. Chcieli po 20, ale wytargowałem po 17. Na podwórze ich wpuściłem, wyładowują.
- To już wiesz teraz jak to jest z tą dniówką… - powiedział pracodawca.
Źródło : Po pierwsze ludzie
Brak komentarzy: